"Garbojama" świętowała w tym roku jubileusz - po raz 10. nad Zalewem Kryspinów koło Krakowa miał miejsce największy obecnie w Polsce zlot Volkswagenów chłodzonych powietrzem. Prócz pierwszej "Garbojamy" w 2001 roku, o której po prostu niewiedziałem, gdyż garbusa miałem jeszcze krótko, a przepływ informacji był wówczas utrudniony ze względu na ograniczenia internetu, byłem na wszystkich poprzednich. Pamiętam te z pierwszych lat, skromne na zaledwie sto aut, ale bogate towarzystko, które trudno porównywać do obecnych - tegoroczna "Garbojama" pobiła bowiem rekord ponad 400 aut. "Rozrósł się" również program i atrakcje przygotowywane przez organizatorów (konkursy, pokazy, koncerty, gadżety), coraz większa liczba zagranicznych gości. Z przekonaniem wystawiam organizatorom tegorocznego zlotu "piątkę", choć dla mnie był to zlot już za duży, za komercyjny i... bezosobowy. Trochę mi żal "tamtych" zlotów, których ideą było spotkanie towarzyskie, poznawanie nowych ludzi, wspólna zabawa, a nie uczestnictwo w przygotowanych punktach programu. Nie jesteśmy w stanie zmienić kierunku biegu czasu, a zmiany, które zaszły w "Garbojamie" właśnie są symptomem jego "postępu". Czy aby zawsze we właściwym kierunku? To co na pewno jest na plus - to przyrastająca z latami liczba coraz piękniejszych aut. I to najbardziej cieszy oczy i duszę! (webm)

XII SĄDECKI ZLOT VW GAR-BUS-ÓW
PIWNICZNA 15-17.10.2010
▶ fotorelacja (115 zdjęć)
Po raz 12. bawiliśmy się na garbusowym spotkaniu, kończącym sezon zlotowy, w Piwnicznej. Pogoda dopisała - za wyjątkiem odjazdu niedzielnego, dopisali uczestnicy - na spotkaniu zameldowały się 54 pojazdy chłodzone powietrzem ze znaczkiem VW, w tym aż 5 załóg zagranicznych (2 - Słowacja, 2 - Węgry, 1 - Norwegia). Parada na starosądecki rynek, wieczore ognisko, wycieczki w góry i do pijalni wód mineralnych oraz spływ Borygo potokiem Czercz - to stałe punkty programu garbusowych spotkań w Piwnicznej. Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego w Nowym Sączu (www.mord.pl) zafundował nam wspaniałą grochówkę, kiełbaski i puchary dla najdalszego uczestnika i najpiękniejszego pojazdu. Dziękujemy! Dzieci, a nawet niektórzy dorośli próbowali "przeklepać" Golfa na Garbusa - co jednak nie udało się, ale zabawa była przednia. Więcej w fotorelacji (115 zdjęć), w tym roku skromnej, ale liczę na nadesłanie zdjęć, które chętnie zamieszczę. Dziękujemy wszystkim za przybycie, wspólną zabawę i zapraszamy za rok! (webm)