W sobotę 11 czerwca 2005 roku na Rynku w Nowym Sączu można było po- dziwiać piękne, zabytkowe pojazdy uczestników III RAJDU WETERANÓW "DROGAMI SŁOWACKIEJ HISTORII" (Stara Lubownia-Nowy Sącz-Krynica-Bar- dejów). Nie byliśmy niestety uczestnikami tego Rajdu. Nie zabrakło jednak pojazdów VW: był Garbus, Karmann i Kübelwagen, a uwagę zwracała również Tatra T97 - pierwowzór Garbusa. Obserwatorem pokazu i autorem fotorelacji był Marek (Ba- teria); na ostatnim zdjęciu Jego zielony Ogórek. (webm)

Internationaal Keverweekend Budel - największy zlot Volkswagenów chło- dzonych powietrzem w Holandii, a może i w Europie. Organizatorzy spodzie- wali się przybycia 3-5 tys. pojazdów i 12 tys. gości. Trudno było policzyć, ale liczby te wydają się bardzo prawdopodobne. Wrażenia... trudne do opisania. Tam trzeba było być! Perfekcyjna organizacja. Zdjęcia z soboty 18.06.2005: część 1 - fot. moje, część 2 - fot. Marka (Bateria). (webm)

Tarnowski zlot zmienił w tym roku obozowisko i miał miejsce nad zalewem w Radłowie. Zjawiło się około 100 załóg, głównie z Polski południowej. Wspa- niała pogoda zachęcała do udziału w konkursach, zabawach i paradzie ulicami Tarnowa, a dla ochłody do kąpieli w czystej wodzie jeziora. Sobotnią noc urozmaicił koncert wyśmienitego rocka oraz szaleńcze tańce niemal do świtu. Brawa dla organizatorów za bardzo udaną imprezę. (webm)

Na Spotkanie w Raciechowicach, pomimo deszczowej pogody, przyjechało 20 pojazdów, głównie z Małopolski i Śląska, w tym 17 garbusów, 2 ogórki i 1 bulik. Ludzi około 60. Najliczniejszą ekipą byli Sądeccy Gar-Bus-iarze: 6 aut, 16 osób (łącznie z dziećmi). W sobotnie popołudnie na chwilę pokazało się słońce, zwiedziliśmy zamek i skansen w Dobczycach oraz klasztor w Szczyrzycu. Organizator i wyłączny sponsor imprezy zaserwował grochówkę i piwo (bez ograniczeń, została jeszcze jedna pełna beczka). Kameralna atmosfera spotkania stworzyła wspaniałe warunki do odpoczynku pomiędzy wielkimi zlotami. Hm, śmiało można stwierdzić, że "przejęliśmy zlot", gdyż od dawna blisko zaprzyjaźnieni z nami organizatorzy spotkania - Wiola i Tomek - przeszli "pod flagę" Sądeckich Gar-Bus-iarzy. Od przyszłego roku dodajemy ikonę , Tomek zapowiada repetę. Zdjęcia moje (247), Mateusza (12) i Marka (4). (webm)

5 edycja "Garbojamy" zgromadziła prawie 270 "klasycznych" Volkswagenów a wśród nich rarytasy: Brezel i Oval, bardzo rzadka 411-tka, 3 Karmanny itd., i - na szczęście - mało "trudno idetyfikowalnych tuningów". Reprezen- towana była cała Polska, ale zlot można nazwać międzynarodowym: 3 ogórki z Holandii, 2 garbusy i 1 ogórek z Czech i 1 garbus z Węgier, o ile dobrze policzyłem. I poziom był też europejski. Pochwał można by przytaczać bez końca, a wymienię tylko kilka (wybór subiektywny): za wzorową organizację (rzadko się zdarza na tak dużych imprezach, aby bogaty plan był zrealizowany w 100% i na dodatek zawsze punktualnie, a tu tak było), za liczne atrakcje (zobacz program zlotu), niskie ceny i hojne nagrody (dzięki staraniom o spon- sorów), za profesjonalny (!) koncert (piątkowy występ zespołu rockowego Detox), pokaz ogni sztucznych, za bezpieczeństwo i ochronę (sprawa "przyziemna", lecz jakże ważna) itd. I w koń- cu za rzecz najważniejszą: za miłą i przyjazną atmosferę; odnosiłem wrażenie, że każdy (!) uczestnik był traktowany przez organizatorów jak najważniejszy gość zlotu. Organizatorom wielkie brawa - to był zlot "na medal". I nie powiem nic więcej, aby nie popadli w zbytnią - ale tu uzasadnioną - zarozumiałość, bo czekam już na przyszłoroczny zlot w Kryspinowie. (webm)

▶ fotorelacja (153 zdjęcia)
Spotkanie zorganizowane przez silną grupę gorlicką pod wodzą Sołtysa w Radocynie u źródeł Wisłoki w Beskidzie Niskim. Zjawiło się 11 garbusów i 3 ogórki, a na "chwilę" jeszcze jeden garbus, jeden ogórek i jeden T3, czyli łącznie 17 pojazdów. Deszczowa pogoda w sobotę pokrzyżowała plany, więc planowana piesza wycieczka z przewodnikiem po okolicy: brodami Wisłoki do Nieznajowej a potem przełomem Zawoi, została skrócona do pieszej wycieczki do bacówki w Czarnem. Od Pana Darka, naszego przewodnika, dostaliśmy sporą porcję wiedzy i wydrukowane miniprzewodniki. Po południu parada do Regietowa na "Dni Huculskie", dokąd zostaliśmy zaproszeni przez Gazetę Krakowską. Deszcz, deszcz, deszcz ... więc i planowany mecz siatkówki nie odbył się. Wieczorem zamiast ogniska spotkanie w świetlicy schroniska i znów długie nocne "rodaków rozmowy". Odjechaliśmy do domów pełni wrażeń ze spotkania ze starymi znajomymi, wspomień, wymiany doświadczeń i odpoczynku w pięknym otoczeniu dzikiej przyrody. (webm)
Zobacz również program spotkania. Info w prasie w dziale My w mediach.
Pomysł organizacji spotkania wywołał zupełnie niemerytoryczną dyskusję wirtualnych-pseudoturystów- pseudoekologów, wśród których ukrywali się też m.in. ... off-raodwcy, a którą można przeczytać na liście dyskusyjnej pl.rec.gory oraz na forum pewnej tabloidowej strony internetowej o zbliżonej tematyce; tam też moje odpowiedzi. Finał tej dyskusji w osobnych wątkach na pl.rec.gory i forum. Na szczęście były też głosy rozsądku, choć nieliczne, za które serdecznie dziękujemy. (webm)

▶ fotorelacja (68 zdjęć)
Fotorelacja ze ślubu Marzeny i Tomka, czyli Chomików. W przejeździe przez miasto towarzyszyły im trzy garbusy, w tym jeden fioletowy Chomika, a po uroczystości odbyła się na nowosądeckim Rynku przed ratuszem krótka sesja fotograficzna z udziałem Pary Młodej i garbusków. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MŁODEJ PARZE!!! I wielu, wielu Chomiczątek!!! (webm)

Weekendowe spotkanie zorganizowane przez krakowskie "Stokrotki" w Kryspinowie w karczmie "Rohatyna" czyli jakby poprawiny po Garbojamie półtora miesiąca później. 13 garbów z małopolskimi i śląskimi numerami rejestracyjnymi, około 50 uczestników. Sezon wkrótce kończy się, więc po- mysł spotkania w przytulnej starej karczmie z dobrym jedzeniem, a na dodatek darmową beczką piwa, z tańcami, hulankami i swawolami, był wyśmienity; też byłem, ... ale co będę opowiadał, zapraszam do obejrzenia fotorelacji. (webm)

VII Sądecki Zlot VW-Gar-Busów pobił kolejny lokalny rekord zlotowy: 51 aut marki Volkswagen, w tym 42 garbusy różnych roczników, 8 ogórków i 1 bulik, uczestników ponad 100. Najliczniejszą grupę stanowili "Sądeccy Gar-Bus-iarze" ale przybyło też bardzo liczne grono naszych przyjaciół z Krakowa, Śląska, Częstochowy a nawet z dalszych rejonów: Podkarpackiego, Świętokrzyskiego, Opolszczyzny i Dolnego Śląska. Już po raz trzeci spotkaliśmy się w "OW Czercz" w Piwnicznej (info) na tradycyjnym jesiennym zakończeniu sezonu zlotowego. I znów piękna pogoda pozwoliła nam rozkoszować się urokami sądeckiej złotej jesieni. W sobotę gromadnie wyjechaliśmy na paradę na nowosądecki Rynek, gdzie w samo południe przed Ratuszem pokazaliśmy nasze maszyny mieszkańcom miasta, a potem - już w "podgrupach" - na Słowację lub do bacówki na Obidzy (931 m n.p.m. czyli prawie 600 m różnicy wysokości, z czym nasze poczciwe pojazdy nie miały większych kłopotów, choć nie obyło się bez pchania pod stromą górę). Tradycją jest wspólne wieczorne ognisko trwające do świtu i tym razem nie zabrakło chętnych do całonocnego biesiadowania przy świetle trzaskającego ognia i ... gwiazd nad głowami. Jednoosobowym organizatorem był Marek (Bateria). Autorami zdjęć są: fotorelacja 1 - Dziekan (Piotr) i Bateria (Marek), 2 - Pacek (Tomek), 3 - Rafał (Garbaty Olo). W nowym dziale Gazeta zlotowa dostępna jest jed- nodniówka "Gazeta Zlotowa VII Sądeckiego Zlotu VW-Gar-Bus-ów". Dziękujemy wszystkim przybyłym na spotkanie!

Dziękujemy Sekretarzowi Miasta Nowego Sącza Panu Piotrowi Lachowiczowi, Pani Bart- kowskiej z Wydziału Geodezji UM oraz Rzecznikowi Prasowemu UM Panu Jerzemu Leśniakowi za życzliwość i pomoc w organizacji zlotu. (webm)

Mini fotorelacja z wesela Gosi i Wojtka czyli Zielonych, które miało miejs- ce w Boże Narodzenie 2005. Z powodu zimowej aury nie było parady - odbijemy sobie to na pierwszym zlocie w nadchodzącym sezonie, a jedynym vw akcentem był znaczek w klapie marynarki Marka (Baterii). WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MŁODEJ PARZE!!! I wiele, wiele - niekoniecznie Zielonych - Ludków!!! (webm)